pietruchin48

ale tu nie bogactwo chodzi ,tylko o swobodę fajnie jest zwyczajnie iśc na targ i kupić co się potrzebuje bez liczenia każdego sg ,ale żeby tak było ,trzeba zarobić na czymś ,a taki event jak ten ,daje możliwość zarobku
przecież pieniądze szczęścia nie dają ,ale zakupy już tak

 

Ja zarobiłem na sałacie około 1 - 2 mln A taką sałatą bym na pewno nie pogardził

 

Tomek no pewnie że dobre choć ciut mało słodkie

Ja od tej marchewki i sałaty to się zdrowsza normalnie zrobiłam i pomarańczowa A tu macie mebelek akurat paujący do naszego eventu

​

 

Dobry wieczór, ale mam do nadrobienia, nawet w połowie nie jestem
Na grzybki i ja ostatnio chodziłam. Gdzieś w którymś wątku wstawiłam fotki...

Piotr spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego
Ewcia Tobie kolejnych szczęśliwych lat

Czemu w totolotka nie poszłam zagrać? Znów w kolejnym konkursie udało mi się stanąć na podium

No to przytulimy się i zmieścimy

 

Gdyż najlepsze rzeczy dzieją się bez naszego udziału/pod naszą nieobecność (niepotrzebne zamazać bardzo mocno markerem)

 

No pysznie wyglądają okazy i dobrze zrobiłaś że polatałaś po lesie , przynajmniej nie będziemy głodni
To szybciutko bierz się do roboty i na pewno ci sie uda ... koszyki nawet lecą w dość dużych ilościach ,
a o marchew się nie martw tanio ci sprzedam

Coś cicho się zrobiło chyba na targ wszystko poleciało ...

 

Albo odpoczywają po ciężkim , upalnym dniu .

 

Głosuję za opcją numer 2 Do konkursu brakuje mi 4 osób i tracę nadzieję, że uda się ich uzbierać do czwartku

 

Od razu mówię - nie widzę nic podejrzanego, co by się nie nadawało na to forum



PS. Prosimy nie pić kawy podczas oglądania seansu. Dziękujemy bardzo.

 

Dzień był strasznie duszny i goracy, jedyne na co miałam siłe to ksiązkę poczytać i 2 prania rozwiesić. A tak do góry brzuchem leżałam

Tak

 

Prawie cały dzień spędziłam w samochodzie ,dotarłam do domu ,drugie pranie się robi , i też jestem padnięta , brak mi świeżego powietrza nad morzem całkiem inaczej , chyba wrócę

 

Kurcze , a ja dzisiaj nie prałam , hmmm , poprawię się .

A urlop jeszcze masz ? Jak tak to wracaj , bo w mieście w takie upały to jajo można znieść , albo ugotować się na miękko .

 

Już po urlopie w tym roku ,chyba więcej się nie uda ale do wykorzystania jeszcze mam ,hmmm może kiedyś tam jak będzie jakiś luzik Ewa ja najczęściej robię pranie w niedzielę , ten typ tak ma

 

Albo znieść jajo, które od razu ugotuje się na miękko Stokrotko - to powodzenia w walce o urlop

 

To nie ma , że to , czy tamto .

 

Święta racja , pierwszy tydzień ponieważ było zimno to tak dla rozgrzewki co nieco ,potem kaca się leczyło i też troszeczkę a jak przyszła pogoda to słońce wprost paliło też trudno było wytrzymać ale wieczorki dawały wytchnienie bo jak to w sierpniu były dość chłodne i znów na rozgrzewkę a i towarzystwo jak zawsze doborowe sami stali bywalcy więc było z kim , przez cały rok takiej ilości nie wypiłam a jakie wynalazki ale dobre były

 

Ale niestety się kończy i cały tydzień trzeba
czekać na następną .

 

No niestety I w tym tygodniu już koniec laby W czwartek i piątek szkoła, w sobotę sprzątanie (również po siostrze, która tylko bałagani a jest animatorką w Smyku) a w niedzielę pewnie robienie natłoku lekcji, bo na profilu rozszerzonym albo i nie (ogółem w liceum) nie ma zmiłuj

 

Mówię dobranoc Jutro wracam do rzeczywistości Koniec urlopu