pietruchin48

też się cieszę, że mam towarzystwo

 

Trzeba było wcześniej przyjść i pogadać . Temat zawsze się znajdzie . A co lubisz czytać ?

 

Dobry wieczór

dotarłam wreszcie do domu, tak na chwilkę wpadłam,później zajrzę na dłużej

Witaj Bożenko w wesołym domku

Piotr pewnie tonę grzybów znalazł, to teraz musi coś z nimi zrobić

Ja grzybów nie lubię, tylko na Boże Narodzenie je wykorzystuję

 

Fajnie że drogę znalazłaś i nasz domek tzn. Piotra domek on tu gospodarzem a w sumie też się tu wprosiłam
Fajni ludzie ,fajne tematy i fajne imprezy ....

Odezwę się na sówkę . A i napisz co lubisz czytać ...albo czego nie lubisz pewnie będzie mniej do wypisywania

Jak Wam wypadają koszyki ? Bo nie wiem czy już się wkurzać czy poczekać jeszcze

 

Dobrze , że jesteś . Ogarnij co masz do zrobienia i przyjdz pogadać .
Agniecha dlaczego chcesz się wkurzać , dużo czasu jest , zdążysz zrobić .

 

wszystko oprócz wojennych, no dobra .... z wyjątkami (uwielbiam "Psy wojny" i parę innych) Ostatnio dorwałam się do sześciotomowej sagi "Dzieci ziemi" [1. Klan niedźwiedzia jaskiniowego, 2. Dolina koni, 3. Łowcy mamutów, 4. Wielka wędrówka (zamiennie: Rzeka powrotu), 5. Kamienne sadyby, 6. Kraina jaskiń] nigdy nie przypuszczałam, że zainteresuję się takim tematem, mój błąd ... "nigdy nie mów nigdy"

 

A o czym to i czy warto czytać ?

 

Fenomenalne połączenie fikcji z odkryciami archeologicznymi, innymi słowy relacje homo sapiens z neandertalczykami czyta się jednym tchem wszystkie tomy kupiłam sobie na allegro, a oprócz tego ściągnęła sobie na tablet ... w dzień czytałam książki, w nocy czytałam na tablecie (stara jestem)

 

Nie stara tylko w średnim wieku . To może się skuszę i też poczytam - lubię czytać , ale czasu nie miałam , bo wnusię pilnowałam
Teraz mam luz to wrócę do książek .

 

No to mam czego szukać .........

 

Uwaga

Babcia Ewa ma rocznicę ślubu i sama gorzałkę pije nie wspomnę że pewnie ciasto już zjedzone ...

Wszystkiego naj kochana

 

Jesień przyjdzie to jak znalazł na długie wieczory .

 

niech będzie w średnim wieku w październiku zostanę babcią Franka, cieszę się jak nie wiem co moje dzieci (rodzona córa i zdobyczy synek) wytykają mi, że specjalnie przeprowadziłam się prawie trzysta kilometrów od Warszawy, żeby się tylko wnuczkiem nie zajmować no to oni mnie jeszcze nie znają już teraz kombinuję jak ich na stałe ściągnąć do Krakowa

a co do "Dzieci ziemi" w ciemno polecam, gwarantuję, że się nie oderwiesz

 

Ewcia i czemu cicho siedzisz i nic nie mówisz?


o toaście nie zapomniałam:

 

To już pogratuluję wnusia Kurcze ja 5 wnuczek mam , a wnuka niet .

 

U mnie 3 wnusie i śmieje się, że ja w domu z tego powodu górą jestem ważne, że są zdrowe i rezolutne

 

Dziękuję pięknie za życzenia i szampana , ale nie chciałam szumu robić ze swojego powodu . Żadna okrągła rocznica , ot 37 lat .
A dzieci są kochane i cudne , a u mnie w lutym będzie ........... no właśnie jeszcze nie wiadomo - dziecko , może wnuk ?

 

Wam to dobrze, ja już straciłam nadzieję, że babcią zostanę córa ma 32 latka, zięć 37 .... dobrze że w końcu zabrali się do roboty
Ewa, ja również dołączam się do życzeń, nie ważne, która to rocznica, każda jest WAŻNA powiedzcie, jak mogę wstawić na forum takie zdjęcia, życzenia, obrazki, jakie Wy wstawiacie

 

Młodym się teraz nie spieszy , bo wiadomo jak jest .
Moja najmłodsza córcia w czwartek w zeszłym tygodniu się wyprowadziła do swojego mieszkania .
Mówię jej , kiedy dzieci , a ona długo poczekasz i tyle .

 

Nie mów Ewcia ,że nie ma c świętować, piękny staż i jeszcze jak piszesz takiego ślubnego teraz nie znajdziesz

Bożenko 300 km to w dzisiejszych czasach żadna odległość i sama będziesz do wnusia pędzić
mnie od moich dwóch wnusi 2,5 tys. km dzieli i jak tylko mogę pędzę żeby z nimi pobyć chociaż chwilę, a w marcu powitamy następnego dzieciaczka, mąż ma nadzieję, że wreszcie wnuk będzie