Raszple 50+

Witam Raszpelki i nie tylko Alu, napisz jak się czujesz

 

tersea51, na przyszłość zaczekaj na post kolejnej osoby. Pisanie post pod postem też jest zabronione.

Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia.

 

Witajcie moje kochane Raszpeleczki. Jest coraz lepiej, jeszcze trochę to potrwa. Napiszę Wam tylko, że zrobili mi RTG i doszli do wniosku, iż na zdjęciu kolano nie wygląda tragicznie więc zmienią zabieg z alloplastyki na artroskopię. Ucieszyłam się bo na sztuczne zawsze przyjdzie czas, no i leżąc na zabiegu dłubali, piłowali, wycinali, skrobali i cudowali, a najlepsze w tym wszystkim jest to , że kolano okazało się bardzo złe, czego nie było widać na zdjęciu, więc mam się zapisać od nowa na alloplastykę. Najbardziej niepokoi mnie to gdy będzie bolało to czy wytrzymam 3 lata czekać ? Jeżeli będzie w miarę to dobrze. Nie jestem zadowolona z opieki po wypisaniu do domu, bo skierowanie mam, ale we własnym zakresie muszę zapisać się u siebie do ortopedy na kontrolę, jak są kolejki pół roczne. Szwy to mam nadzieję ,że zdejmie mi pielęgniarka u nas w przychodni. Ja byłam w innym szpitalu niż moja mamusia, ale jak będę musiała wymienić kolano to zarejestruję się tam gdzie mamusia miała robione ze względu na opiekę po wypisie do domku, bo zaraz przy wypisie lekarz daje Ci kartkę kiedy masz się zgłosić na kontrolę i rejestrujesz się na wizytę. Uważam, że tak powinno być, a nie won do domu i szukaj sobie ortopedy żeby cię skontrolował czy wszystko ok. Będę ćwiczyć nogę i jakoś to będzie, a jak dostanę się do ortopedy to poproszę o skierowanie na rehabilitacje. To tyle na temat mojego zabiegu. A tak w ogóle cieszę się bo dzisiaj przyjeżdża mój mężulek, za 15 minut córcia z wnusią pojadą po niego tak, że na 14 tą. powinien być w domku. Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka, a dzisiaj wieczorem ma przyjść inna z e swoim mężem. Dziękuję Wam za słowa otuchy, dobrze, że jesteście, kocham Was, buziaczki.





Witam wieczorkiem. Pustawo na ławeczce. Życzę Wszystkim dobrej i spokojnej nocki.

​

 

Witam i zapraszam na poranną kawkę Dobrze Alu że jesteś już z nami

 

Witam Ławeczkę.
Alu, to Cię łapiduchy załatwiły. "idź i sobie radź"

Dziękuje za kawusię. Bardzo już mi była potrzebna.

 

Córcia teraz mi zrobiła kawusię, miłego popołudnia wszystkim )

 

Buziaki dla Was , ja kawę wypije po powrocie z banku / a może melisę?/

 

Witam i zapraszam na :

​

 

Witam i pięknego dnia życzę Alu dzięki za kawusię

 

Witam Raszpelkowo.
Cichutko przysiądę na ławeczkę z kawusią i poczekam na resztę załogi.

 

Witam, pewnie poczekamy razem Mariolko A ja jeszcze podam kawkę, na świeżym powietrzu dobrze smakuje :-D

​

 

Alu, jak dobrze Cię "zobaczyć" znowu w formie!!Witam wszystkie Raszpeleczki i odwiedzających ławeczkę bardzo serdecznie.. i bardzo dzięki za kawę, w realu wreszcie też usiadłam i piję, och życie wraca po każdym łyku
.............................
Aniu - jak tam po banku?.. melisa była potrzebna? Ja w takiej sytuacji nie piję ziółek... tylko cosik mocniejszego, jedna bomba 25- 50 gram pomaga natychmiast, tyle ,że nie zawsze natychmiast można przyjąć do wnętrza taki uspokajacz
......................
Znowu chodzę i mruczę pod nosem brzydkie wyrazy..cała prawa strona, od miejsca, gdzie krzyż swoją nazwę kończy aż do dużego palca u nogi drętwieje i boli, normalnie idę i nagle ból rąbie z taką siłą, że muszę się czegoś złapać.. podobno zmiany na tle [ciach] powodują podrażnienie ( drobne łaskotki..) nerwu kulszowego, ładne mi łaskotki, wrogowi nie życzę.. nie można spać , czyli leżeć, nie można stać.. mogę chodzić i siedzieć w dosyć dziwnej pozycji i tyle mojego. No nic, użaliłam się.. i też tyle mojego. Trzymajcie się, Kochane


Skrót z wulgaryzmem usunąłem.
SMOD_Casino

 

Tereniu współczuję Ci. Czy nie możemy obejść się bez tych zmian na tle [ciach] ??? Ech życie, nie rozpieszcza nas ani trochę. Życzę Ci dużo zdrówka.


Skrót z wulgaryzmem usunąłem.
SMOD_Casino

 

Witam wieczorowo...nie pytam o zdrowie bo czytając powyższe dołącze tylko moje małe co nie co na temat jak to boli kręgosłup w dolnych partiach ale zaczynam się do bólu przyzwyczajac...co mi pozostało a nagminnie nie będę brała różnych "prochów" bierzesz jest OK nie wezmę co za ból ..i jakoś to leci dobrze że już z górki..pozdrawiam z deszczowego dziś Opola

 

Witam wieczorkiem. Dostajemy popalić od Szkolnego Klubu Sportowego, bo już za dojrzałe jesteśmy do takiej gimnastyki .
Raszpelki życzę dobrej i spokojnej nocki
Ps. Noga jeszcze spuchnięta, za tydzień zdjęcie szwów.

 

O to, to!! Szkolny Klub Sportowy!! No cóż, od teraz , od czasu do czasu, będę używać dosyć wyszukanych form języka polskiego, coby Armia Zbawienia ( jest takowa w USA??) nie dopatrzyła się w moich wypowiedziach języka panów grzecznych inaczej - np. tych spod budki z piwem.. a dlatego od czasu do czasu, bo samej mi trudno czytać takie paralele, zbyt irytujące to jest na dłuższą metę Alutek - a jak chodzisz? Schody pewnie narazie odpadają..Ech, wszystko się Stwórcy udało, oprócz tzw złotego wieku.. a może on srebrny?? Nawet by pierwsza litera pasowała Ja siedzę teraz niemal w embrionalnej pozycji, laptop mam przed brodą i narazie pełnia szczęścia - ani nie boli, ani nic nie drętwieje.. do czego to doszło, żeby stan, przedtem normalny, teraz wywoływał euforię..
................
oglądam Rio i coraz bardziej mi łyso, jak widzę buźki z wypryskami ( takimi dosyć typowymi, młodzieńczy trądzik to to nie jest) i te buźki wygłaszają teorie spiskowe, że ktoś im coś podłożył, cichcem podał..akurat ten środek się wstrzykuje, trudno przeoczyć zrobienie zastrzyku..I nie zgłoszenie naszego zawodnika do startu.. i takie tam stresy, czy kontuzje.. przykre to..a tak łatwo psioczyli na Rosjan i teraz co??? Ech, kończę te narzekania, do jutra Raszpelkowo, kolorowych snów

 

Co racja to racja. Tereniu jutro mam zamiar pokonać schody, ale nie wiem czy ten mój plan wypali, bo moje schody na górę są strome, nie wiem jak to kiedyś budowali ??? Chcę spróbować zejść na dół, oby mi się w głowie nie zakręciło, zobaczymy, dobrej nocki.

 

Witam i zapraszam na kawkę Alu poczekaj z tymi schodami !!!!!!!!!!!! Wczoraj miałam bardzo wyczerpujący dzionek !!!! Samo życie !!!! Tereniu może trzeba wezwać lekarza ???? Wiem jakie to bolesne !!!!

 

Dzięki za kawę i dziendoberek Danusiu, lekarz dał mi środki przeciwbólowe.. ( nie biorę..) i skierowanie na zabiegi.. ( pierwszy wolny termin październik..) pozostaje przeczekać, albo , jeżeli to jeszcze potrwa, to pójdę prywatnie do fizjoterapeuty i zabulę.. zresztą te zabiegi też nie od razu i nie zawsze likwidują bół.. a już na pewno nie przyczynę. Pozostaje się przyzwyczaić..i przeczekać, po pewnym czasie ostry kawałek się stępi, czymś tam obleje i będzie mniej drażnił, będzie fajnie póki nie wyskoczy następny grdyl.
.....
Dosyć. Mam od rana przepiękne słoneczko, temperatura 19 stopni, pozostaje korzystać z pięknego dnia.. już pranie dynda na balkonie. Dziś poradnik do nowego ewentu..Do potem

 

Witam dziewczynki.

No mnie ten "trądzik młodzieńczy" też wczoraj zaciekawił. A ten zastrzyk to może myśleli, że to szczepionka.
Co tu gadać. "może i nie grzech-ale wstyd ".
U nas też po wczorajszym deszczowym dniu słoneczko świeci, ale jest chłodno. Rano było 6 stopni. Teraz pewnie też do 19 podskoczyło.
Miłego dnia Raszpelki. No i czekam na OO