TO NIESPRAWIEDLIWE

Niesprawiedliwie był remis Ale sprawiedliwie wygraliśmy w karnych

 

niesprawiedliwie Tomek nie chce nam zdradzić sekretu jak funkcjonować przez sen... A tak by nam wszystkim się ta umiejętność przydała...

 

Niesprawiedliwie Tomek sam nie wie jak to zrobił

 

A może niesprawiedliwie budzi się zmęczony. W sumie, brakuje czasu na treningi, ale chyba czasem chcę dobrze się wyspać.
Dziś machnęłam 85 km rowerowo i chyba mam, dość. Spać poszłam już z godzinę temu, tylko organizm jeszcze nie zasnął

 

Niesprawiedliwie mam często odwrotnie - organizm już śpi mimo, że jeszcze nie ruszyłem się z krzesła...

 

Ja machnęłam dziś 7,5 km w drodze do pracy, machę trochę więcej wracając do domu bo muszę NieObcego z przedszkola odebrać. I wracać będę z 17 kg obciążenia na bagażniku. Wjazd na estakadę już mnie męczy, wystarczy, że o tym pomyślę

I do tego obolała jestem po wczorajszej jodze.

Wystarczy aktywności na ten tydzień muszę tylko pretekst wymyślić, żeby jutro rowerem do pracy nie jechać

 

Sprawiedliwie zapodałam sobie aktywność ruchową dla własnej zdrowotności z uwzględnieniem warunków pogodowych i wyszło mi, że niesprawiedliwie będzie to najpóźniej siódma rano, bo potem słoneczny kaloryfer przypieka niemiłosiernie, a ja tego nie znoszę

Tylko dlaczego mam jeszcze urlop spędzać na tak wczesnym wstawaniu
Gwoli sprawiedliwości, przygruchałam sobie towarzyszkę niedoli i będziemy się wzajemnie motywować

 

Taka wzajemna motywacja jest bardzo sprawiedliwa
ja sobie na razie ustaliłam godzinkę gimnastyki w niedzielny wieczórto jest niesprawiedliwie za mało ale nie chcę się zniechęcać tak od razu

 

Niesprawiedliwie nigdy nie mogę wstrzelić wyniku meczu Polski Sprawiedliwie może chociaż w czwartek się uda

 

2 tygodnie temu pochowałam dziadka, dziś zmarła teściowa, moja 6 tygodniowa kontuzja Achillesa nadal nie rokuje (mimo wsadzonej kupy forsy na diagnozy i rehab), nie mogę chodzić nadal ( o bieganiu nie ma mowy), nie mam forsy na spłatę kredytu (Franek), a rower wczoraj się zepsuł, dodatkowo walnęła zmywarka, ułamała się klamka od drzwi wejściowych, zepsuł kran w łazience i przecieka kabina prysznicowa, a jestem z tym sama, bo mąż w Rzeszowie sprawy pogrzebowe załatwia.
Mam nadzieję, że to mi się śni........ znieczuliłam się butelką waleriany i setką wódki, ale się nie poprawia.
Kumulacja niesprawiedliwości...... chyba w totka zagram za zaskórniaki.

 

Niesprawiedliwie bramkarz Portugalii dostał tylko żółtą kartkę

 

Wyjedź sprawiedliwie w Bieszczady...

 

Bieszczady za blisko Rzeszowa, a jeszcze teść po udarze został...... jakoś mi sie nie spieszy

 

Proponuję w takim razie Dolny Śląsk. Tam też można się nieźle ukryć.

 

Mychorku tylko nie graj w totka masz już i tak dość niesprawiedliwych wydatków i nieszczęść po co dokładać jeszcze rozczarowanie do tego?

 

jadę zaraz na urlop na działkę... i niech się dzieje co chce. Działka pod Wyszkowem (mazowieckie)....

 

i to jest sprawiedliwe podejście do sprawy

 

Setka wódki to kiepski znieczulacz. Dla sprawiedliwego efektu trzeba użyć przynajmniej dwóch lub trzech.

 

Niesprawiedliwie jeszcze nie pora wiekowa na picie

 

Ale całkiem sprawiedliwie możesz przyjechać na zlot do MOD Eratora