Magiczna Kocia Chata

O matko rzeczywiście szalony ale nie miałabym nic przeciwko takiemu szalonemu zagniataczowi pierogowego ciasta

 

Dobre czasy już minęły. Tato przerzucił się na ogródek i roślinki Wnuki porosły i same sobie dogadzają

 

To nie tyle problem z gnieceniem, ale w ogóle we właściwej konsystencji ciasta i rozwałkowaniu .
Jestem z urodzinowego dnia lutego . Co do reszty, to nie wiem , czasami tak, a czasami bardzo nie . Jak to kobieta, zmienną jestem .

Żałuję, że nie mam nikogo takiego pod ręką .
Niestety, późno się zrobiło przy tej wesołej rozmowie, a jutro czeka praca , więc się z Wami już pożegnam. Dobrej nocy i miłego jutrzejszego dnia .

 

Będę ćwiczyć, na małej ilości ciasta. Powiem,że robię tylko do kosztowania

Na tysiąc pierogów ciasto na raz zagniatał?
Nie mogę sobie tego wyobrazić nawet

Jest,jest,jest
Goloooollllllllll!!!!!!
Polska-Holandia 1:1

 

Dobranoc Nutko i dużego wysypu wypadajek

 

Na mnie pora

 

Pa...śpij dobrze, ja tez zmykam....już czas, już czas myć ząbki i iść spać

 

Dobranoc Magiczne

 

Witam Was....poranny zbiór cytryn już w stodole czas szykować się do pracy....pozdrawiam i miłego dnia wszystkim

​

 

Witam i życzę miłego dzionka

 

Dzień dobry .
Po długiej przerwie przyszłam się przywitać .
Wszystkiego dobrego życzę kochani .

 

Witam magiczne już w domku estem dziś podopiecznym zrobiłam szczawiową i gołąbki z kapustki młodej samym zapachem się naadłam bo do gołąbków dodaję boczek wędzony a to tak dobrze pachnie a jak smakuję..ale aromat swoje a skoro sezon truskawkowy to na obiad dziś truskawki ze śmietanką i cukrem...dobre dietetyczne sezonowe i nie ma tyle roboty cytrynki rosną ..SN zbieram bo co zrobic z 20 sztukami skoro potrzeba 200 i oby tyle tylko..nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..pożyjemy zobaczymy..

 

Kochane kociaki!

Dziękuję za lody. Jeszcze nigdy nie miałem od dwóch kociaków naraz. Jeśli będę się mógł odwdzięczyć, to proszę pisać

 

Ja tam jestem bezinteresowna

 

Stokrotko to my obie bezinteresowne

 

Wiedziałam, ale nie chciałam wypowiadać się za Ciebie
Szykuję się na spotkanie z przyjaciółką....cytryn nie zbiorę na czas ale co tam cytryny w porównaniu z mile spędzonym czasem

 

O tej porze, to kiedy spotkanie się zakończy?

A jutro czeka Cię znów normalny dzień,chyba,że masz urlop?

Baw się dobrze

 

Karola , jutro normalnie do pracy ale jak przyjaciółka telefonuje i mówi że 20.15 będzie na mnie czekała bo musi pogadać to jakie ja mam wyjście ?
Myślę, że zdążę jeszcze pospać bo ona też jutro rano musi iść do pracy a jak sie nie wyspie to trudno....kawa podtrzyma mnie przy życiu

 

Ja też bezinteresowna ale przyznam się że lubie rodzynki w czekoladzie więc uwaga Rodzynku ale ile czekolady trzeba by był na naszego rodzynka ..hi hi

 

Witam .
Stokrotko, baw się dobrze, a w pracy też dasz radę .
Ja się szykuję mentalnie na roboczą sobotę . Będzie ciężko, ale i lżej w samej pracy, bo mało ludzi to da się więcej zrobić .
Dzisiaj, na komórce zbierałam cytrynki i tu niespodzianka . Patrzę, jakiś Św. Mikołaj przesłał mi zmiotkę (miałam takie same oczy ). A potem w domu okazało się, że jeszcze chce zostać sąsiadem . Będę miała dobrego sąsiada .
Cytrynka sobie rośnie, a ja trochę poprasowałam, żeby sprawdzić czy żelazko z parownicą lepiej prasuje niż zwykłe . Lepiej .
Cytrynki mam ponad 10 tys. plus to co na polu. Między rozpylaczami i zmiotkami różnica 1 szt. . Skończę zbierać cytrynki to się nimi zajmę, bo proporcjonalnie brakuje ich dużo więcej niż cytryn. Na razie oszczędzam SN .
Nie pozalewało Was? Bo ja cierpię raczej na brak deszczu, ale o reszcie kraju to tak sobie mówią.