Raszple 50+

Bry dzionek. Wreszcie się odważyłam i zalogowałam się na stronie kobietawierszepl. tam wkładam swoje wiersze , myślałam że nikt się na ich temat nie wypowie. Radość była wielka , aż TŻ się wzruszył.
Majeczka już taka duża i rzeczywiści iście anielska.
Ja dostałam baletnicę pozytywkę i angielskiego żołnierza/ nie pamiętam jak to się nazywa/ - ale on daje tylko punkty i to nie za wiele. Z drzewek mam pinię. W stolicy dzisiaj ładna pogoda, pranie się suszy na tarasie , a moja passiflora coraz obficiej kwitnie.
Miłego dnia.

 

Witajcie Kochaniutkie w Raszpelkowie wczoraj byłam w rozjazdach u mojej koleżanki z pracy przeprowadzała się z mieszkania do domu który kupiła z córką zaprosiła mnie pooglądać wróciłam dość późno ale dzisiaj już się melduję na ławeczce u nas typowo jesienna pogoda troszkę pokropiło a ja z moją siostrą po południu wybrałyśmy się do lasu ...nic nie przyniosłam tylko kilometrów na biłam co prawda trafiały się grzyby ale wszystkie robaczywe .... na tę chwilę wyleczyłam się z grzybobrania.
Danuś dzięki za pyszną kawusię z rana bardzo się przydała.
Życzę milutkiego wieczoru i do potem . Hejka!

 

Bry wieczórWpadlam życzyć dobrej nocki, idę wcześniej lulu...Aniu, próbowałam się przebić przez wierszekobieta.pl.ale nie rozpoznałam Ciebie..może następnym razemKolorowych snów, bez katarów, kaszlu etc , trzymajcie się cieplo Teresa

 

Ja też jestem zmęczona tymi kilometrami i mam zamiar też się wcześniej położyć tylko czekam jeszcze około pół godziny żeby pozbierać i posiać farmę....niech Was omijają wszelkie bakcyle i wirusy ....
Spokojnej i dobrej nocki życzę i kolorków na sen, do jutra,buziaki. Hejka!


Sen…

Niech troski dnia odpłyną w cień…
Niech już nie martwi Ciebie ten dzień..
Niech go zastąpi błoga noc …
Niech sił na jutro przygna moc…
Niech oczy zamkną drzwi za sobą ….
Niech serce zwolni też miarowo…
Niech ciało całe się odpręży ….
Niech zerwie z jawą bystre więzi…
Niech w gwiazdach będzie odprężenie …
Niech Cię ogarnie wszech zmęczenie…
Niech księżyc da Ci srebrne posłanie …
Niech Cię ogarnie słodkie spanie…

 

​

Typowy jesienny dzień... zimno... ponuro... i jeszcze ten deszcz... i burza... musiałam wyłączyć komputer... tak grzmiało... w domku za to ciepło... zaczął się sezon grzewczy...
ze skrzyni wypadł mi Zegar z pozytywką "Karuzela" i Królewska Gwardia...

Dzięki za kawkę... Danuś... spiesz się powoli... na wszystko znajdzie się czas...

hihihi.... szczęściara... masz farta na tę kawę... przytul ode mnie wnusia... może ta nocka już będzie lepsza...

przyjęłam buziaczka... w rzeczywistości jestem odporna na przeziębienia... i na wszelkie zarazki... obym tylko nie wykrakała... za to mój staruszek tak jak Ty Tereniu ma katar.. i jeszcze gardełko... i ból krzyży... garść leków podałam... może będzie lepiej... tatę zaszczepiłam przeciwko grypie... dzięki temu łagodnie przechodzi przeziębienia... spokojnej nocki... pozdrowienia dla mamusi...

Krysiu... to się wczoraj napracowałaś... ale jesteś wspaniała... pomogłaś koleżance w przeprowadzce...
u nas grzybki też zaczęły się pokazywać... ja pojadę dopiero w sobotę do lasu... jak przyjadę z pracy i zrobię obiad to niestety jest już ciemno... grzybków może nie miałaś... ale miałaś towarzystwo siostrzyczki... i to jest bezcenne... aż Tobie zazdroszczę...

jak się cieszę Aniu, że się odważyłaś... zaraz pobiegłam tam... przytaczałam stamtąd nieraz wiersze... no i oczywiście Twoje wiersze już przeczytałam... wszystkie trzy mi się podobają... ale najbardziej przypadł mi do serca wiersz o śmierci... ocieram się o nią tak jak Ty na co dzień... ale tak sympatycznie nie umiem powiedzieć o tej Białej i Zimnej Pani... w rzeczywistości nie boję się jej... nie wiem tylko jak zareaguję gdy spotkam ją... ale boję się cierpienia... bólu... i samotności... dziękuję za wiersze... pisz... pisz... i jeszcze raz pisz... będę częściej zaglądać na tą stronkę... pozdrowienia dla TŻ... niech wie, że ma największy skarb...

"PRZESTRZEŃ"


Między życiem a śmiercią
zegar odmierza czas.

Uporządkowany rytm,
system gwiazd,
kolor nieba.

Dopasowany,
kontrolowany
człowiek
otwarty na świat.

Wnętrze zamknięte na klucz,
niedostępne.

Głucha cisza odbija się echem
niewydanych dźwięków,
spojrzeń i gestów.

Zegar wybija ostatnią sekundę,
próg przekroczony.
Nie istnieje czas,
życie i śmierć.

Halina Herbszt​

 

Dziękuję Miruś
Na stonce kobieta podpisuję się Andziulina. Tak kiedyś , dawno temu...mówił do mnie dziadziuś Michał.
Na faremce powstawiałam zagrody , niech przyniosą jutro troszkę punktów.
Dobrej nocki Raszpelkowo, słodkich snów.

 

miałam jednak nosa, że to Ty... kilka słów o Tobie... ogródek... TŻ... i Twój wiersz .....Dusza..... i już wiedziałam...

teraz udaję się w objęcia Morfeusza... spokojnej nocy i milutkich snów do samego rana...

​

"HISTORIA PEWNEJ JESIENI"

Siedziałeś na naszej ławce
zmoknięty jak nigdy
tuliłeś jesienny płaszcz
jak mnie kiedyś
dziś zmarznięty zbierasz nasze liście
na wieczną ciszę
pamiętasz ten park śpiewał dla nas
tak cicho melodie snów

Teraz już mnie nie poznajesz
wciąż sam jak kiedyś
zostań wtulona tylko na deszcz
i wyciągasz dłoń
nie umiesz prosić biednym słowem
a ja usiadłam obok
nie poznajesz
jak mówię dobranoc

Marta Strączyńska
​

 

Witam Raszpelki i pięknego dnia życzę

 

Witam piątkowo
wczoraj miałam zabiegany dzień, trochę spraw się nazbierało do załatwienia, a wieczorem miałam takiego jesiennego lenia, że ledwo co farmę obrobiłam
a dzisiaj rano już przeczytałam wszystkie Wasze wpisy i jestem naładowana pozytywnie na cały dzień
zaraz mam wizytę u babskiego lekarza, ale może jakoś to przeżyję
miłego dnia z promykami słońca Wam życzę

 

Milutkiego.
Dzięki Danusiu za kawę i ciacho.
Grażynko , w ubiegłym tygodniu też miałam tą wątpliwą przyjemność.
Dziś i jutro nocka.

 

Aneczko, zajrzałam na stronkę i jestem pod wrażeniem gratuluję talentu i wielu pozytywnych komentarzy
a ten "***" daje do myślenia i na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę

 

Dzien dobry Raszpelkowo Byłam na stronce i biała pani mną potrząsnęła...widzę ją/ jego trochę inaczej, nieważne - Twoje wiersze zostawiają ślad w duszy, podziwiam i gratuluję.
...............
Buro i ponuro, pochmurny dzionek, a dla mnie dziś świeci słoneczko - mamuś ma dobry dzień, rodzinka mnie nawiedziła i mogłam pomóc, to też sprawia przyjemność, potrzebny był drobiazg z dawnych lat, dziś nieosiągalny, a ja przypadkiem, go miałam i radość z rozwiązania problemu - bezcenne.
Na farmie też stoją zagródki, wpadną punkty i produkty przy okazji, zwierzem też za podwójne PD nie pogardzę.. Po 17-tej wystawię 5 burdelików na farmie i 4 na wyspie, mam 321 pasz, to na trochę zabawy starczy.
Do potem Raszpelkowo

 

Heja Dziewczynki

Chyba młody jakiegoś wirusa przywlókł --z nosa mi kapie i w kościach łupie
kompuś też coś załapał bo cały dzień muli
w żadne rozmnażanie się nie bawię brak Sp
buziaków nie zostawiam bo z wirusem

 

Witajcie Kochaniutkie Raszpeleczki dzisiaj trochę później bo wieczorem u nas też dzisiaj cały dzień było buro i ponuro ..... musiałam jechać do miasta i zmarzłam teraz mam kłopoty z pęcherzem....Danuś dzięki za kawusię i ciacho .
Jutro mam kolejkę do sprzątania kościoła .... nie wiem jak sobie poradzę bo prawa ręka i bark nadal boli mimo
dziesięciu zastrzyków.
Ewent BB zacznę dopiero jutro wieczorem ale nie poszaleję trochę mam mało SP .
Anulko ja też przeczytałam Twoje wiersze też mi się podobają i wiele dają do myślenia , masz wenę twórczą więc pisz i nie chowaj do szuflady.
Życzę dobrej i spokojnej nocy a wszystkie bakcyle i choróbska niech idą precz , kolorków na sen życzę i do jutra
. Hejka!

 

Witam w piątkowy wieczór...

​

jak ten czas leci... dopiero tydzień się zaczynał... a już się kończy... no - nie... ja tak nie chcę... - bo się starzeję... ten pędzący czas jest jednak nie do zatrzymania... buuu...
za oknem już ciemno... dzień poszedł spać... nockę obudził...
jestem zmęczona... same zawirowania... pożegnam się... do jutra... "jutro znów wzejdzie ze snu kolorowy świat"...


śpiewałam to dawno... dawno temu synalkowi na dobranoc...

"Noc już, dzień poszedł spać na dno mórz.
Snu pełna poduszeczka - tylko oczka zmruż.
Wraz z tobą ta bajeczka pójdzie w czarów kraj.
Baju-baj, zaklęty kraj.
Za siódmą górą - baj, baj, baj.

Ziewa kot, dosyć ma na dzisiaj kocich psot,
Śni mu się świeczka z sera i z kiełbasek płot.
Niech wiedzie cie bajeczka przez zielony gaj,
Baju-baj, zaklęty gaj.
Za siódmą górą - baj, baj, baj..."
​

i jeszcze to... ach wspominki mnie wzięły...

"Szła nocą bajka przez pola i wsie,
przez zaklęty las.
smutno było jej i źle,
nawet jej przyjaciel księżyc zgasł.
Wtem promyk świeczki na dróżkę padł
i piosenka hop z okienka
za bajką w świat.
Jutro znów - wzejdzie ze snu
kolorowy świat
Znów będzie dróżką do kresu dnia
bajeczka szła"


* * * D O B R A N O C * * *
​

 

Witam w słoneczną sobotę i słoneczka Wam życzę na cały dzień Aniu, byłam na stronicy i poczytałam Masz talent o pisz dalej !!!!!!!!!!

 

Witam
Danusiu dziękuję bardzo za śniadanko, bo ja mam chyba sobotniego lenia i chętnie skorzystam z Twojej uprzejmości
we Wrocławiu coś pochmurno, ale może to słoneczko od Ciebie do nas zajrzy
miłego dnia życzę Wam

 

Dzień dobry Raszpelkowo

Słoneczko u mnie pięknie świeci i mam jakoś tak z rana za dużo "powera" (chyba mi się coś fajnego śniło nie pamiętam jednak co buu...) zrobiłam więc śniadanko ale jakoś tak przydużo dla nas czterdziestek więc wam podrzucam, smacznego

 

Heja Dziewczynki
Chyba jeszcze dycham bo widzę jedzonko --ale nie mam apetytu (a to zły omen)
pozdrawiam

 

Wiem że już późno ale jedzonko przyniosłam Hej, hej Raszpelki gdzie Was wywiało