Urocze czterdziestki +

oj Ewa Ewa ty chcesz nas tylko tym jednym ciachem "ugłaskać" za to, że tak o nas zapominasz nic z tego

A kawa gdzie taką gorzką, niesłodzoną trzeba popijać to więcej wejdzie

Dzień doberek Uroczyska

Słónko u nas pięknie świeci i nie jest już tak zimno jak wczoraj więc chyba będzie z dnia na dzień cieplej ( przynajmniej mam nadzieję).
Eventa skończyłam, wydałam co do jednego talarka Na łąki powystawiałam żaby bo jakbyście jeszcze nie doczytały w zgaduli będą to następne zwierzęta do kolorowania...a miały być chyba słonie

 

Witam Urocze panienki.
Beatko- żaby mówisz? Mus wyciągnąć bo nawet 1 sztuki nie mam. Chyba jakieś zadanie w spółdzielni wszystko zeżarło Mam 9 stawów to zbytnio nie poszaleję.

 

Mariola żabule dwa razy dziennie zbierzesz a kolorować będziemy dopiero w czerwcu to jeszcze ich troszkę nazbierasz. Jak jeździł pociąg to zagroda żaby miała tylko 20 pkt. i tak pomyślałam, że żaby następne i już punkty z zagrody zabrali. Pomyślałam ale żab sobie nie nakupiłam a chodziły po 1000 a teraz u mnie po 6000

 

Dzień dobry kochani

Beciu dzięki za wieści, bo żab u mnie w stodole całe 200, to się podhoduje trochę

U mnie nadal zimno wieje, na zmianę świeci słońce i pada deszcz. Wróciłam sobie z pracy i piffko piję na rozgrzewkę

 

Kasiu widzę , że mamy taką samą pogodę pod tytułem " czasem słońce czasem deszcz" Od rana do 14.00 siedziałam w papierach bo czekałam żeby ziemia obeschła i poleciałam trochę grządek wyplewić o 15.00 deszcz więc był czas na kawkę. Znowu poleciałam w grządki i teraz znowu deszcz...

Mucha mi wpadła do ucha i nie chciała szelma wyjśc chyba wylazła ale jakoś dziwnie mi w tym uchu

 

Dzień doberek


Beciu współczuje strasznie, można oszaleć przez taką paskudę
Na razie nie pada, może cieplej będzie. Znajomy koźlarzy parę już przyniósł Może w weekend też pójdę na spacerek do lasu

 

aaaaaaaaaaaaaaa ja chcę ja chcę ( krzyczę głośno ale bojam się drukowanymi napisać coby ścierką nie dostać ).

Witaski dziubaski Uroczyska
W nocy u nas strasznie lało tak więc z ogródka nici bo jak bym nogą stanęła to pewnie po kostki bym się zapadła Papiery obrobione i co ja będę robiła Mariola pomoc ci niepotrzebna ???????

 

Nie. Mam wszystko zrobione.
Witam Urocze. U nas nawet nie leje ale jest zimno. W rękawiczkach znowu do pracy pedałowała, Ptaki tylko lęgną się na potęgę. Wczoraj porządek w papierach domowych zrobiłam. Ile tego człowiek potrafi nazbierać to szok.

 

Witaski
Becia a jak ta paskuda Ci tam wlizła, musisz bramkarza postawić
A na serio to nie miła przygoda.
U nas zimno jak w...maju oczywiście," był czas przywyknąć" to już "świecka tradycja".
To ja lecę tą kawkę zrobić.....

O Mariolka mnie zdeptała....no ja malutka jestem ale nie aż tak

 

Podeptałam?!- nic nie poczułam. Przepchłam się tylko.
A kawy ni ma.

 

Już przynoszę ale powoli idę bo mnie noga (podeptana ) boli

 

Bidulko, daj to podmucham to przestanie.

 

Nie wlizła tylko wleciała Gruba ( przygarnięta w tamtym roku kocica) bardzo jest terytorialna i goni Duśkę i wyglądało to mniej więcej tak...Gruba puściła się za Duśką a ja jako, że plewiłam grządkę i miałam motyczkę w ręcę to z tą motyczką za Grubą z wielkim krzykiem. Ja w tą leciałam a mucha w tamtą i spotkały się dwa obiekty w pędzie....

 

Beciu a kto miał pierszeństwo? Bo wiesz, nie wiadomo komu odszkodowanie się należy
U mnie cieplucho się robi, normalnie lato wraca
Też robiłam sobie ostatnio porządki w domowych papierach i niezłe ognicho z tego było Za to jak w szafce pusto
Alergia mnie ciągle trzyma, wiecznie z nosa kapie, wyglądam jak menel z tym czerwonym nosem

 

Kasiu

Ale mi zrobiłaś niespodziankę. Dzięki wielgaśne. A jakie śliczności.

 

Witaski Kochani
Mariolu cieszę się, że Ci się podobają, chociaż tak mogłam się odwdzięczyć za śliczne koszyki

Chyba byłam bardzo niegrzeczna, bo dziś muszę w pracy siedzieć

 

To teraz niegrzeczne dziewczynki idą do pracy? Sie pozmieniało...

A co robią grzeczne?

Cóż... zatem... wszystkim niegrzecznym dziewczynkom pozostaje mi życzyć twardego... krzesła (w końcu kara ma być, nie?), zaś grzecznym gorącego... dnia pełnego błogiego relaksu.

Pozdrówko

 

Bo w sobotę to bym wolała na jakimś łonie natury, a nie w pracy

 

Witaski
Kasiu ja niestety też w sobotę pracuję i to w każdą, i tak już od 20 lat więc też Ci współczuję, ale ja sobie zaliczyłam i łono, byłam w malinkach, chwaściochy tępiłam i odżywkami malinki pryskałam, więc mam i pracę i naturę
Moje klonowanie pochłonęło mi ponad 8 mln, i do różowości się nawet bardzo nie zbliżyłam, miałam albo cofki albo zwroty, na palcach rąk policzę jakieś sensowne przeskoki, a o dwa oczka to tylko 3 miałam, nie wiem co u mnie jest ale mam tak zawsze, teraz jeszcze klonuję bo w BB trochę mnie nie było i nie miałam czasu poklonować a i kasy mało żeby wszystko od razu kupić i wstawić,

Zapraszam na śniadanko

 

Dziendoberek
Ewciu u mnie BB to też porażka, więc często odpuszczam. Teraz też zrobiłam tylko to co do eventu i tyle
I Ci powiem, że wredną masz szefową, że Ci wolnego nie daje
Beciu byłam u nas w lesie, ale nawet muchomorów nie ma
Pogoda śliczna, ale coś mi nie pasi, bo ciągle spać mi się chce