Karpiczka

O to widzę że bardzo historie lubisz

 

lubię
miłego dnia Aniu

 

Wzajemnie miłego
Ja aktualnie czytam Koontza i Prestona & Childa

 

Koontz to chyba od horrorów? tak mi się cos kojarzy ale nie wiem czy coś nie mylę horrorów nie czytam i nie oglądam, bo potem mi się śnia po nocy a Prestona & Childa musze sprawdzić bo tez mi coś świta tylko nie wiem jeszcze co

 

Dobrze kojarzysz Mi też się czasem śnią różne sytuacje z książek ale to mnie nie odstrasza A Preston & Child są od thrillerów Mam też przyniesionego dzisiaj Hakana Nessera ten znowu jest od krymiinałów
Ale u Ciebie w kąciku polecałam lekką lektórę Piekary

 

ja do horrorów mam serio za słabą głowę jeżeli chodzi o Piekare to chyba nie zauważyłam ale kiedyś go czytałam wzięłam się wczoraj za Andre Norton, bo dawno jej nie czytałam

 

Mi akurat większość gatunków książek pasuje i lubię czytać Tak o Piekare ja Go czytałam do matury

 

do matury?

 

No tak miałam taki temat że do niego nie musiałam powtarzać lektur tylko wybrane inne książki przeczytać i tak musiałam przeczytać Władcę Pierścienia, Piekarę wspomnianego w Twoim wątku, Sapkowskiego Wiedźmina, Ogara Magów i jeszcze jakąś jedną ale już nie pamiętam tytułu

 

no nie mów??? eeeee czemu takiej matury nie było jak ja ją zdawałam

 

Mówię całkiem poważnie Nie płakaj

 

już nie płacze żałuje że ja takich nie miałam książek na maturze

 

No to super jak nie płaczesz Ja nie wiem jaka była kiedyś matura ale teraz ma być inaczej

 

powiem szczerze, że nie pamiętam jakie miałam pytania na maturze pisemnej z polskiego, pisałam na pewno coś o miłości, bo pamiętam, że pisałam o "Nad Niemnem", "Lalce" i o czymś jeszcze na ustnej miałam samą gramatykę, której nie miałam przez 4 lata liceum wiem, że teraz też chyba mieli czy mają wprowadzić jakies zamiany w gruncie rzeczy mnie bardzo cieszy, że nie miałam matematyki na maturze, bo bym do tej pory jej nie zdała

 

A no widzisz a ja miałam prezentację do napisania na dany temat i przytoczenie tego tematu w wybranej literaturze. Prezentacja oczywiście mniej więcej do nauczenia się na pamięć. A teraz mają maturzyści losować pytania przy komisji i na nie odpowiadać czyli według mnie lepiej niż ja miałam

 

ja tak miałam, losowaliśmy 3 pytania i mieliśmy 15 min na przygotowania w sumie nie wiem co gorsze, prezentacje masz na konkretny temat więc przygotowujesz się z tego, jak losujesz 3 pytania to nie wiesz z czego, więc musisz się przygotować z wszystkiego przy prezentacji pewnie zjadłby mnie stres

 

No właśnie mnie zjadł delikatnie To tak jak na ustnej z języka wybranego losowało się zestaw i była rozmowa z egzaminującym

 

ja ustną z języka zdawałam z angielskiego i też losowaliśmy 3 pytania, po odpowiedzi padały jeszcze pytania od egzaminatorów ale to mnie jakoś nie stresowało, najgorzej było u mnie na ustnej z polskiego

 

Ja z rosyjskiego i losowałam od razu cały zestaw składający się z 3 zadań pierwszym był dialog z egzaminatorem, drugim opis obrazka i odpowiedzenie na pytania do niego, a trzecim wybór obrazka z dwóch i powiedzenie dlaczego akurat ten a nie ten drugi

 

łeeeeeee z rosyjskiego? nigdy nie lubiłam tego języka ale też moja nauczycielka nie dawała nam za dużo powodów do polubienia tego języka