blazers

O to,to,to już dawno sie tak nie ubawiłam z ranka

I proszę... ile nas (bo ja też)... zadowolonych z gry po tym gigantycznym evenciku
Teraz powtórka jak proponujesz- z drzewkami i luksusik i żadne"yeti" nam nie straszne

I też grateczki
Mam podobnie,ba! nawet powiedziałabym,że mam awersję do koloru ale...te 3 szt.jakoś tak mnie do niego dobrze nastawiły,że sobie kolekcjonuję

Bry poranne

 

Witaski wtorkowe..



U mnie zaś wylazły pomarańcze.... Jak przyjedzie pociąg to będą podróżować tylko pomarańcze żółć wylałam do pociągu..... i wszelkiego rodzaju mleczarnie....

O o może być z drzewkami jest czego się pozbyć... ho ho i jeszcze..

Miłego dnia..

 

Ja nie trafiłam łabędzi. Przyjechały wydry, pancerniki i żółwie. Z różów trafiłam kaczki i kozy. Reszta nie jest warta wspomnienia

Tak więc, jak ktoś będzie uwalniał swoje łabędzie, to proszę o mnie pamiętać

 

Dzień dobry wszystkim
A co Wy tacy nie koleżeńscy jesteście? Gdzie miłosierdzie i otwarte serca/czytaj-portfele/
Chłopak jest baaaaaardzo kreatywny i jeszcze baaaaaardziej potrzebujący
Mnie ciekawi pod jakiem pseudo-nickiem wystąpi yedi podczas najbliższego G&T*

* gratisy & taniocha
Kasialka, przypomnij sie w sprawie łabędzi.Mam całe jezioro

 

Bry
Ja mam dylemat, bo z jednej strony jest dopiero ten wtorek i do piątku daleko, ale z drugiej ta 13, która akurat pech chce wypada właśnie w ten sam dzień co piątek mnie delikatnie zniechęca do czekania

balansujący_początkujący lub znudzony_do_balansu

 

Tak się dziś rozpisaliście, że " nie nadanrzam" czytać
Jak ktoś ma smaka na ptasie mleczko to zapraszam, bo ja się już zasłodziłam
Miłego popołudnia

 

Nie jem słodyczy a chętnie bym się skusiła ale jakby ktoś zimnym owocowym koktajlem U was też dziś taka duchota?

 

Taki może by ć???

Ale cudnie dziś na zewnątrz
Faktycznie duzo tego pisania że nie wiem od kogo zacząć..czytać..

Kurza stopka normalnie nie mogę powstrzymać się od śmiechu czy pyszczek Cie nie boli....

 

Albo wszyscy odpoczywają od pociągu tym samym od farmy, albo rozkminiają FAQu do nowego eventu


A tak na marginesie dobrze że ten pociąg pojechał bo to się dla mnie zrobiło lekko uzależniającepasek naprawdę wyczyściłam, przy okazji pozbyłam się wszystkich desekaż mnie to zszokowało ale wyniki były tego warte, emocje przy odkrywaniu kibelków, które nie kosztują 15 florentów - bezcenne


to Dzasta - czemu nie jesz słodyczy?? ja sobie pozwalam w tej chwili na wszystkie zachcianki, dzisiaj lody straciatella na tapecie były, do tego moc owoców ale takim koktajlem jak empatyczna zapodała też bym nie pogardziła...pychotka

Witam popołudniowo

 

Nie jem bo próbuję zrzucić trochę, ćwiczę sobie też Pierwszy raz udało mi się tak długo wytrwać w tym postanowieniu Przetrwałam już bez chipsów, batonów, fast foodów półtora miesiąca bo jeżeli chodzi o lody to zjadłam ostatnio Magnuma w białej czekoladzie (ale pół czekolady musiałam dać objeść chłopakowi, bo za słodko mi było), a no i dziś rożka truskawkowego Niestety lody jak i alkohol ciężko wyrzucić z jadłospisu. Na weekendzik zawsze coś procentowego łykne sobie do filmu

 

Ja za słodyczami nie przepadam, lody to nawet nie pamiętam, kiedy jadłam ostatnio, ale chipsy to inna bajka (uwielbiam solone wszelkie). Staram się ograniczyć bo też parę kg bym chciała zrzucić, niestety jak na razie bez skutku . Jak to było cudownie jak jeszcze na studiach ważyłam 35 kg i koledzy (wydział informatyczny więc siłą rzeczy większość to byli koledzy) jak był wiatr z troską pytali czy mi książek na drogę nie pożyczyć co by mnie nie zdmuchnęło gdzieś w drodze na dworzec Piękne czasy Ale popracuję nad tym

 

O matulu to Ty o wodzie chodziłaś??
Hihi ja już po studiach o o i jeszcze ,teraz nie wiele więcej ważę niż ty na tej informatyce mogę się za sztyl od szczotki schować. Muszę przytyć minimum 25kg ,pytam więc panie doktorze ....ale jak "żryć" żeby tyć......

 

Hehe nie o wodzie, jestem po prostu drobnej postury I mam niecałe 150 cm wzrostu i te 35 kg to było w sam raz. Teraz mam kilka więcej i gdzie niegdzie coś się odłożyło A to ja Ci mogę moje 5 czy nawet 8 oddać całkiem darmo To podjadaj często po trochę różnych dobrości i może waga ciut ruszy

 

A możesz jeść wszystko?

 

O żesz kurka,ale chudzinki,mnie się udało najmniej ważyć 49,potem jakoś parę kilo się uczepiło i tak latało raz w górę raz w dół miedzy 53 a 55.
Lody lubię raz na "ruski rok" zjeść,słodyczy nie nadużywam,ale te "puste" kalorie też lubię tak przy sobotce łyknąć

Bry przedeventowe

 

Chyba jednak trochę za mało.

To ja się w takim razie nie wypowiadam na temat swojej wagi

 

Widzę ważne sprawy oprawiacie (tfu , omawiacie) .
Czy jest na sali lekarz ?
Taki od oczu.
Eventowy znowu lekko parny się robi , do tego nowo - stara władza upomina z taktem ......
Porzucam tym toporem z przyjemnością , może borsuka upoluję , albo inną kunę.

 

Dzień dobry wszystkim
Rozumie,ze ta cisza spowodowana jest trenowaniem rzutów siekiera,tasakiem,toporem lub czym i w kogo popadniePolecam w ramach terapii...oczywiscie
Panie doktorze sprawy wagi sa sprawami niezwykle wielkiej wagi i należy sie nimi zająć pilnie. Ostatnio zau/ważyłam/,ze nie każde moje sapanie spowodowane jest ekstaza
Cos tam poczytałam na temat doktorka i...chciałabym zobaczyć jak... 100 kg słusznego wzrostu robi wsady w baletkach/pointach/

 

Bry

Ja ćwiczę ostro już od wczorajszego wieczoru

​

Dawno temu coś jeszcze było o różowych koronkach Wsady też bym bardzo chętnie zobaczyła

 

Sapanie sapaniu nierówne , musiałbym usłyszeć odgłos paszczą , inaczej nie pomogę .

Polecam miejsce pierwsze , choć i pozostałe dają radę .

​