pietruchin48

dzien dobry

przytulanie to calkiem fajny pomysl w zamian moze byc cos o spiningu
milego dnia

 

Dzień dobry , miłego dnia wszystkim , lecę do pracy , ciężki dzień będzie dla mnie , może przeżyję

 

Mam nadzieję, że jak ciężki, to chociaż szybko zleci.
Dzień dobry i słoneczny, ale nie najcieplejszy. Zatem ma wadę. No i ma jeszcze taką wadę, że dziś nie piątek.

Naprawdę zamieniłabyś opowieści o spinningu na przytulanie? Oj, nie wierzę.
Kłapouchy na banicji, pozbawiona kompa. Już sobie wyobrażam jak ją telepie.
Chyba jednak trzeba pomyśleć o zapasowym sprzęcie.
Czy o czymś dziś muszę pamietać?

 

o pełni

 

Dziękuję. Na Ciebie można liczyć.

 

Zawsze i o każdej porze , no chyba , że śpię , to budzić .

 

Ja bym się bała budzić.
Bardzo żałuję , że odkryłam zwierzaki na Baha. Gdyby nie to, to miałabym duże szanse za 15 florków na całkiem nowego stwora.
Ciekawe czy Piotr na eksperymentalnej odkrył.
Ktoś ma już doświadczenie z San Gigantica? Za moich czasów był tylko raz.
Przeczytałam, że żółte zagrody warto tam pchać. Faktycznie i tak prawie ich nie wyciągam z paska.

 

ja to o niczym pamietc nie musze, farma mi zarasta, dobrze ze choc forum mam

najchetniej to bym chciala opowiesci wedkarskie połacze z przytulaniem

 

Za moich też tylko raz , żółte warsztaty też warto , tak wyczytałam . Ja nowych zagród nie kupuje .

 

Zachłanna jesteś
Kiedy będziesz miała sprzęt?

No to pozbędziemy się troszkę zagród. Tylko co przyjdzie w zamian?

 

pociagiem zwierzakowym jezdzílam tym co mega zagrody wozil, bo byla jeszcze edycja z perfumeria
na jutrzejszy odjazd pociagu mam nadzieje zdazyc
wrzuce wszystkie zolcie. szkoda ze czerwonych krypt nie mozna wrzucac, chyba ze ja cos nie doczytalam

 

Się okaże jutro , opowieści też chętnie bym posłuchała , ale pewnie przyjdzie nam na nie poczekać

 

Nic nie wiem, żeby nie można było. Czyli rozwalimy zestaw obowiązkowy?

 

jutro po pracy powinam juz miec lapka, najpozniej wieczorem
dzis nawet rozkrecilam stacjnnarnego kompa, odkurzylam, zawsze to pomagało w uruchomieniu go í przypomnialam sobie ze nie mam w domu, ani klawiatury ani mzsźki:'(

 

A telefon w samochodzie.

 

teraz to telefon w ladowarce

 

a ładowarka u sąsiadki

 

az tak zle ze mna nie ma

 

No to wszystko przed Tobą.
Ja uwielbiam takie nieścisłości i rozkojarzenia. Niestety jestem dosyć konkretna i rzadko mi się zdarzają.
Ale poudawać czasami, to bardzo chętnie. To zabawne jest.
A przy tym jeszcze pomachać łapkami, potrzepać główką albo rzęsami.

 

konkretna to jestem czasamí
jak jest taka potrzeba

prawie jak bym miala bana
sie czuje