Magiczna Kocia Chata

Dla całej chatki i gości

 

Smacznego Kocia Chatko

Ja bym też z chęcią się tak w jakimś kątku zwinęła ale zaraz mam gości - bardzo miłych i wyczekiwanych.
U mnie to kasztanek z SN i wszystkie dopalacze typu wrony i sówki pomogły - raz to nawet 27 sekatorów wypadło. Ja sieję wtedy tylko na głównej łące bo i tak nie ma co skakać po całej farmie. Teraz to prawie 200 jeszcze mi zostało po skończeniu eventu, najlepiej to chyba jednak z warsztatów i drzewek wypada.

 

Wesołych Swiąt życzę całej chatce i każdej z osobna ja i moja kocia rodzinka....

 

Radosnego Świętowania

Jeszcze 6 sekatorów mi brakuje

A zaraz jadę w gości

Roślinkę mam.

 

a mnie jeszcze 42 sekatory brakuje !

 

Dziś już się nie uda ale jutro podrzucę sekatorków napisz do mnie sówkę żebym nicku nie pomyliła Janeczko

 

sekatorki zebrane ..teraz tylko rząd w chmurkach

 

Witam świątecznie .
Nareszcie skończyłam . Denerwowały mnie strasznie te sekatory, ale się nie dałam i kasztanka nie uruchomiłam . Na noc postawiłam ostatnie zagrody, może coś się przyda do balona, bo na nowości i tak nie liczę .
Rafaello całkiem niezłe wyszło, ale muszę przyznać, że w tym roku jakoś bardzo oszczędnie z jedzeniem nam się udaje . Chyba starość . Mam nadzieję, że też się nie przejadacie i dobrze bawicie w rodzinnym gronie .

 

skonczyłam event...wszystkim któży udzielili pomocy dziękuję bardzo..no teraz uzupełniam stodołę ..a gdzie te jajeczka które miały byc do zebrania na farmie...?

 

Even to już historia

Na noc wystawię ts.

Gratki dla Nas wszystkich,bo raczej już jesteśmy wszystkie po evencie

Nutko ja się nie przejadłam

 

Brawo My .
No tak, do kogo ja pisałam o przejedzeniu . To dlatego, że ja jestem obżartuch . Dobrze, że inni nie muszą z tym walczyć .
Jutro idę leniuchować w gości, mam nadzieję, że też się nie przejem . A we wtorek będę już naprawdę odpoczywać, bez gości.
Zaraz kładę się spać, bo wczoraj oglądałam Twoją twarz, a przecież to była krótsza noc i ja już o nowej 7 byłam na nogach, a teraz japa mi się drze .
Dobrej nocy i miłego świętowania jutro .

 

Ja poszłam spać po 23 a wstałam o 6-stej.

W gościach byłam dziś. Jutro leniuchuję i uważam na brata,bo już mi zapowiadał mokry dzień
Dobranoc

PS. Ja jeszcze oglądam koncert Bajmu Natrafiłam przeskakując po kanałach w tv

 

widzę że wiele skonczyło eventy..teraz można powiedziec że był lekki, łatwy i przyjemny... ide coś zjesc...hi hi
Mam wydrę...hura..........

 

Witam w Lany Poniedziałek .
Od rana mam mokro, bo na farmie zagościły mi łabędzie na wodzie . Niesamowita niespodzianka, nawet paszy nie miałam . I zbierałam kombajnem, a starm sie zawsze zbierać ręcznie, że niby lepiej wychodzi .
Miłego i mokrego dnia (Karola mam nadziej, że brat Cię nie utopi ).

 

Żeby tradycję zachować przyszłam was oblać troszeczkę .
Dzień dobry na mokro .

 

Witam w Poniedziałek....mam tabaduje z sadzonek reszta to do paska...mokrego dnia życzę

 

Hej dziewczyny...widzę, że poszczęściło się Wam w TS...gratuluję a ja mam mokro bo z TS same starocie a na osłodę najlepsze co dostałam to czerwoną owczarnię ...no trudno, mam cel w GiT

Cieszę się, że w dobrych humorach i nie przejedzone jesteście w chatce
Karola nie daj się bratu i sama zmyj mu głowę

 

Hej . A czego będziesz szukać na GT? Ja nie mam pomysłu na GT . Wydaje mi się, że jest za często, a sensownych przedmiotów nie można wymieniać. Brak mi np. jednego stracha na pnącze i pewnie ich nie dadzą na GT, tylko za jakiś czas będą sprzedawać całe pnącze wrrr.
Ale co tam , jutro mam urlop jupi .

 

Utopił w wannie,zlał prysznicem i pełną wanienką wody

Pierwsza zlałam brata,ale odwzajemnił się tym samym(jak wyżej)


Nie mam nic nowego na farmie,kilka czerwonych zagród,pomarańczowe sowy,koguty i nie pamiętam co tam więcej było

 

Widzę, że nieskutecznie utopił skoro tutaj piszesz .
Ja dzisiaj byłam w pobliżu dużej wody, czyli jeziora . Była piękna pogoda i pojechaliśmy z psem na działkę. Ale mieliśmy ubaw . Przybiegła 10 letnia sąsiadka ze swoim 9-miesięcznym mopsikiem. Jak każdy z psów był zazdrosny . Jak zaczęły na siebie szczekać . W życiu tyle nasz pies nie szczekał za jednym razem, mopsik zresztą też . Sąsiad stwierdził, że chyba trzeba będzie szybko płot jednak zrobić, bo będzie kłopot . A na co dzień oba psy takie, że się wydaje że nie potrafią szczekać .