blazers

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika blazers, 13 marca 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
?

Czy domek blazersa to dobry wybór ?

  1. oczywiście

    55,5%
  2. jasne

    14,0%
  3. to chłop na schwał

    18,2%
  4. balansuję się

    15,6%
  5. połykam budyń i szczerzę kły

    21,8%
  6. dopiero teraz ?

    28,9%
Możesz zaznaczyć kilka odpowiedzi.
  1. gadek

    gadek Fanatyk forum

    Ja sama i tyle władzy to powinnam czuć się bezpiecznie,ale ja jestem strachliwa,a że wciąż czułam czyjeś oczy na plecach to zwiałam do doktora.Z tym,że skleroza mnie dopadła i zapomniałam,że przecież doktor na sympozjum:cry:,a reszta w błotku pochowana,tudzież w kisielu,czy innym budyniu:p
    Nie pozostało nic innego jak spadać.Zatem skłaniam się ku temu,iż to był tajemniczy Don Pedro:eek:,bo smoka to ja już ponad rok nie widziałam;)
     
  2. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Bry :)
    Ja sobie od rana mówię, że jutro nie będzie poniedziałku :p

    Był wilk i był pan w czerwonym dresie, który "grzecznie" wyjaśniał wilkowi, że omyłkowo wziął go za czerwonego kapturka. Dlatego wilk był lekko poturbowany ;)
     
  3. azikowo

    azikowo Fanatyk forum

    no właśnie ja nie widziałam, a chętnie się dowiem szczegółów ciachnięcia-.--.--.-
    czy słusznie czy nie 8)
    opinie se trzeba wyrobić, niezależną i bezstronną 8) z balansem na 1 stronę :cry::cry::wuerg::wuerg:

    a poza tym szybko potrzebuje doktora, poczytałam wątek zbiór aktualizacji i pomysłów >:(>:(:wuerg::wuerg::cry::cry:
    i chyba ja jestem jednak nienormalna:wuerg: xD bo tam jest jedna myśl przewodnia wiecęj miejsca, bo nie da sie siać/sadzić/wystawiać wszystkiego co się ma i ciągle za małao miejsca mają o_Oo_Oo_O
    a ja jestem zdecydowanie na nie i tak tam napisałam w paru wątkach, czyli cofnęłam sie do okresu dzieciństwa :cry::cry::cry:a sami przyznacie,że to normalne nie jest o_O:p
     
    Ostatnie edytowanie: 20 marca 2016
  4. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Aniu nie o to chodzi w moim poście - nie drążymy.:)
    Chcemy tylko opowiedzieć niezorientowanym, jaką fajną grafikę wstawił MarekxD
     
  5. azikowo

    azikowo Fanatyk forum

    to się domyśliłam,że nie drążymy tylko grzeczni jesteśmy, bo znów nam kłódke powieszą :sleepy:
    a ja z tych spóźnialskich jestem czyli znowu nic nie widziałam:sleepy: i nic nie słyszałam:sleepy:, ale opinię sobie i tak już wyrobiłam xDxD:cry::cry:taką zupełnie bezstronna xDxDxD
     
  6. gadek

    gadek Fanatyk forum

    Zniknięty obrazek wyglądał w moim wyobrażeniu jakoś tak.
    Leży pod drzewkiem wilk,zmęczony czy upojony,może jednak upojony,bo z pyska mu jeszcze czerwone winko ciekło.
    Obok przechodzi dresiarz,chyba Wiślak,bo na czerwono był,a że wilk w ciekawym stanie to i dresiarza miło zagadnął (zapewne słowami "hej Kapturku,dokąd zmierzasz?").Dresiarz, jak to Wiślak po nieudanych derbach odpowiedział "ja ci jejku dam kapturka".
    Tylko to "jejku" było niewyraznie napisane jakoś po chińsku czy łacińsku;)
     
  7. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    To ja przedstawię co tam widziałam:

    - był las - niezbyt gęsty,
    - był wilk - niezbyt groźny,
    - był Czerwony Kapturek - niezbyt prawdziwy

    c.d.n.[​IMG]
     
  8. azikowo

    azikowo Fanatyk forum

    Gadek i Ania i Marllyn jak ja Was lubię :inlove:
    mniej mi się wiślak podoba, bo jak jeszcze cracoviak sie trafi to juz masakra murowana xDxD i znów moje miasto ma niechlubną sławę :cry::cry:
     
  9. gadek

    gadek Fanatyk forum

    Na szczęście wilk nie okazał się cracoviakiem dlatego dresiarz był miły;)
    Oj tam zaraz niechlubną,ja tam Kraków lubię:) A w domu mam zagorzałych fanów Wisły,czasem na złość im kibicuję cracovii,jest zabawniejxD
     
  10. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    Dobre zimne południe,

    opis rysunku bardzo dokładny, pamięć masz fotograficznąxDxDxD.

    Przypomniało mi się motto: "Niczemu się nie dziwić - to jedno chyba może człowieka uczynić szczęśliwym":).
     
  11. anndyj

    anndyj Nadzorca forum

    A ja tam widziałam bardzo miłego i uczynnego Pana, taki zwierzolub wręcz, który chciał podarować koszyczek wilkowi, ale wilk, dzikie zwierzę, przestraszył się Pana i próbując uciekać przed zagrożeniem zderzył się z drzewem xD
     
  12. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    A ja pamiętam ,że gościu miał czerwony dresik z białym lampasem więc musi kibic jakiejś naszej reprezentacji . Minę miał kiepską bo pewnie wracał z meczu jakiejś naszej reprezentacji . Z pewnością nie miał koszyka bo kibice naszej reprezentacji nie chodzą z koszykami ! Miał prawo się zezłościć jeszcze bardziej gdy stworzenie, które przecież nie potrafi mowić odezwało się po ludzku i jeszcze nazwało go czerwonym kapturkiem, który raczej naszym nigdy nie kibicował . Czerwone ubranie to nie powód by wyzywać ! Mam czerwone gatki na sobie ale moja psina nawet słowa nie piśnie a coż dopiero obrażać kibica ! A że ktoś usunął nam kibica z wizji ?
    Nic się nie stało Polacy nic się nie stało ........
     
  13. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Dzień dobry wszystkim :)
    Ależ mnogość interpretacji tego przekazu graficznego, a jaka pamięć do szczegółów i detali ... niesamowite :D
    To tylko dowodzi, że to co się tu pisze i zamieszcza, trafia na bardzo analityczny, ścisły, pełen logiki i wyobraźni "grunt" ... a to z kolei raz jeszcze potwierdza, że wielka siła i moc jest w Was Farmery ... oj wielka :)

    Czerwona ... regulamin pozwala mi tylko wyrazić skruchę za przewinienie, co niniejszym czynię ... pozostając w wierze o Twoim głębokim i mocnym przeświadczeniu, że powyższe absolutnie nie było zamierzone.
     
  14. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Marku to może jeszcze moja rozszerzona interpretacja przybliży komuś grafikę:)

    Tak ja to widziałam:

    Leśną ścieżką zdrowia spacerował umięśniony młodzieniec, co jakiś czas wykonując ćwiczenia zalecane przez Zgredka. A przypadkowo ubrany był w czerwony dresik, czym przypominał Czerwonego Kapturka. Nie był jednak małą dziewczynką, więc zainteresował się nim wilk stojący przy drzewie - i zagadnął. Młodzieniec pozdrowił go soczyście i rzucił garść lentilek, które ułożyły się w kropeczki.
    Wilk jednak był zbyt blisko ręki młodzieńca i ta ręka zbiła go po oku.
    Wszystko to trwało nie więcej niż 3 min. - wyglądało mniej więcej tak jak słynna walka w ringu Andrzeja G.
     
  15. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    no i wszystko jasne :D na obrazek się nie załapałam ale dzięki przekazom pisanym mogę go sobie odtworzyć we własnej wyobraźni :D dziękuję wszystkim, którzy widzieli :D
     
  16. BA_Czerwona

    BA_Czerwona Board Administrator Team Farmerama PL

    Mnie bardziej ciekawi co takiego sprawiło, że wilk pomylił kibica w czerwonych barwach klubowych lub innego wielbiciela ortalionu, z Czerwonym Kapturkiem...
    Czytam sobie o wzroku tych zwierząt i nie ma to chyba nic wspólnego z kolorem dresu, może to chód lub zapach go zmylił, albo koszyczek ze święconką?
     
  17. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    W tym koszyku ze święconką coś jest, ale myślę że to o kształt sylwetki chodziło :p
    Dziś jest Międzynarodowy Dzień Szczęścia, może jeszcze zdążę je złapać i poprosić o przedłużenie weekendu :)
     
  18. akinomrd

    akinomrd Chodząca legenda forum

    Czytam i czytam opis Marka grafiki,a czy nikt nie widział tych dwóch czerwonych grzybków obok wilka??o_O
    Ten wilk też miał taką dziwną minę :eek: Zastanawia mnie tylko to, czy były to czerwone gołąbki czy muchomory:music:
     
    Ostatnie edytowanie: 20 marca 2016
  19. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Mnie się wydaje, że to nie był kibic, ale sportowiec który wracał z treningu. Tylko trening pewnie okazał się zbyt lekki, bo przybory do ćwiczeń się zbyt szybko "zużyły". Możliwe, że na ów trening przyszło więcej osób niż wcześniej było przewidywane. Dlatego pana sportowca wciąż rozpierała energia. Gdy w drodze powrotnej spotkał biednego wilka, który poprosił żeby go poczęstować, to już nie było czym. I pan sportowiec musiał to wytłumaczyć temu wilkowi. Autor obrazka wspaniale oddał minę zawiedzionego wilka.
     
  20. Nela2361

    Nela2361 Młodszy ekspert

    A ja widziadłem Czerwonego Kapturka ala Gender który sieknął wilka w kły.Widocznie mu się należało albo nie było im po drodze i już
     
    marmlada i aweva55 lubią to.