Magiczna Kocia Chata

tak dziś się kino obudziło ale chwilowo.. melony rosną..mam na evencie dopiero albo już 30 stopień na równo obie żabki...zawsze mi się marzyło pogłskac lwa taka piękna mordeczka!

 

U mnie kino działa tylko rano . Ewencik się robi pomału , razem zrobiłam 73 , dwa itemy już są , czekam na melony i tyle .

 

Witajcie Kochane....nie było mnie tutaj bo dopadły mnie kłopoty natury osobistej. nie nadaje się to na forum a nastrój nie pozwalał mni mysleć i pisać o niczym innym.
Dzis czuję sie nico pozbierana więc wpadłam uspokoić ( pisała do mnie zatroskana Karola ) , że żyje i nawet robię event. Mam 70 i trochę kroków za sobą.
Pozdrawiam i powodzenia życzę

 

Hej dziewczyny

Event dobrze do przodu idzie z roślinką. Zobaczymy jak będzie z wypadajkami.
Mam wykonane 69 zadań.

Nutko Tobie życzę spokoju

Dobranoc


PS. Stokrotko, gdzie się podziewasz?

Tyle co wysłałam posta a tutaj też post od Stokrotki
Buziaki dla Ciebie

 

Bardzo się cieszę, że Cię widzę . Też już zaczynałam się martwić, ale dostając od Ciebie prezenty, tak pomyślałam, że pewnie nie masz czasu bądź nastroju na forum. Ale dobrze, że już Ci trochę chociaż lepiej i życzę żeby z każdym dniem przybywało tego lepiej .
Mi event idzie powolutku, ale farma nadal jest odskocznią pozwalająca zapomnieć o problemach w pracy, więc sobie sieję melony .
Karola . Stokrotka nad Tobą .
Też już powiem dobranoc , bo jutro do roboty.

 

Miłego jutrzejszego piąteczku a teraz spokojnego snu

Jestem Karola , dziękuję za sówkę nastrój mi zwyżkuje więc pomału wszystko wróci do normy

 

...a ja czekam do 2.10 na melony i piłuję pazurki..hi hi

 

O 2.10 to przewracałam się na drugi bok

Miłego dnia dziewczyny

​

 

Witam chatkę i jjej dobre duszki...macie cudne kwiatuszki na cały dzień ...pazurki zaostrzone i do pracy ...znikam do potem!

 

Bardzo lubię tulipany są zwiastunem zbliżającej się wiosny, mojej ulubionej pory roku
Zadania po prawej stronie wykonałam w całości teraz czas na lewicę

 

Witam .
W pierwszej kolejności chcę się pochwalić nową kiecką . Prawda, że bardzo optymistyczna?
A w drugiej kolejności , chcę napisać, że Fredzio i Jędruś własnie mi podziękowali za zrobienie wszystkich zadań . W związku z tym proszę mnie już nie zasypywać słomkami tylko wysyłać do potrzebujących .
Nareszcie piątunio . Widzę Stokrotko, że idzie ku lepszemu skoro dzisiaj znowu do nas zawitałaś, a rano nawet taki wesoły wpis zrobiłaś .
Ja zaraz idę robić sałatkę i ciasto na jutro. Mimo nie najlepszego humoru w pracy, chociaż w domu obudziła się we mnie chęć robienia czegoś oprócz kanapek .
Przecena na traktor by mi się przydała .
Renzo mnie nie cieszy, bo nie potrafię dobrze się bawić w żadną zabawę u niego . A Wy macie jakieś spektakularne sukcesy w Renzo?

 

No Kochana , gratuluję szybkiego zakończenia ja mam do wykonania jeszcze trochę kroków ale lubię spacery więc spokojnie. pomalutku dotrę do celu
Renzo też mnie nie kocha ale czasem próbuję coś zrobić tyle, że z marnym skutkiem
Nutko Twoja nowa kiecuszka jest bardzo optymistyczna i ten optymizm siejesz na forum a teraz dodatkowo rozbudziłas we mnie gotowość do zrobienia czegoś w kuchni....zastanawiam się tylko co to miałoby być może naleśniki ?

 

Robiłam niedawno takie z serem podpiekane potem w piekarniku z kołderką . Pyszności . Jak chcesz to poszukam przepisu i dam linka .

 

Oczywiście, że chcę naleśniki uwielbiam w każdej postaci a pod kołderką są dla mnie wielką zagadką więc wypróbuję z ochotą

 

Witam już wieczorową porą ..ja skacze i raz prawo raz lewo w evencie i mam dopiero 42 stopień zrobiony ...Nutko gratulacje zakonczenia eventu...ty to gonisz niczym antylopa gdzie ja ślimak ...mam nadzieję że dobiegnę do mety o czasie...tak dziś piątek może będę miała wolne to i domek ogarnę na święta!

 

Nie wiem czy nie za późno, ale w powiadomieniach nie pokazywało, że coś odpowiedziałaś, albo ja jakaś ślepa .
Oto link [naleśniki z serem pychota, link - nie ]

.Smacznego. Pyszne są .

 

Dziękuję Kochana późno czy nie ale idę do kuchni....miłego wieczoru....mniam

 

Smacznego . Ja też już powoli zaczęłam robotę w kuchni .

Specjalnie się nie starałam, żeby się spieszyć . Tak jakoś wyszło, głównie dzięki wywaleniu drzew i zwierzaków, no i dzięki Puffinowi, bo wtedy jedną porcję melonów mogę zebrać w pracy .

 

Ja to przeważnie tylko podziwiam innych jak konczą żadko mi się udaje dobiedz do mety w eventach ...ale się staram i to bardzo...czegoś mi brakuje ...wiem kasztanków choc nie wiem co daje ten kasztanek... no i nie mam jeszcze tych pucharów skonczonych brak mi zwierząt na puchar ale czy to napewno wszytkie przeszkody w zdobywaniu wiekszej ilości wypadajek ?

dostałam z zagród łabędzie i pancernika...ale się cieszę nareszcie coś nowego !

 

Niestety na naszym forum linki do blogów, także kulinarnych, nie są mile widziane. Byłem zmuszony je usunąć, choć przepis zapowiadał się bardzo smakowicie