pietruchin48

Tak Maciej , czy jak mu tam .

Ale żeś wymyśliła , słów mi zabrakło .

 

postaw słoik kiszonek
może nic więcej nie będziesz musiała robić

 

Niestety! Dziś sok to za mało!!!!
Piotr jest! Ale myślę, że śpi nad klawiaturą

 

to niech sobie śpi , pogoda dziś taka
my po cichutku posiedzimy

Święta coraz bliżej to mam takie pytanie co gotujecie
chciałabym coś innego w tym roku zrobić, a nie wiem co
jest jeszcze czas by spróbować

 

Nie śpi , po forum się rozgląda .

 

Tez widzę, ale sprawia wrażenia mało przytomnego

 

po co szukać jasnowidza jak jest na miejscu ?
Aż mnie kark rozbolał jak nad klawiaturką przykimałem
A na co ta terapia o której wcześniej rozmawiałyście?

 

To tylko wilczy węch a nie jasnowidztwo No i własne doświadczenie oczywiście
Po terapię to do blazersa. Ale ty sie raczej nie nadajesz, podobnie jak i my.
Czy zauważyłeś, że krzaczory między nami wykarczowałam?

 

nam terapii nie potrzeba
a mi to już tym bardziej żadna nie pomoże

 

a to niby czemu się nie nadaję ?

nie widziałem bo do okna nie podchodziłem , strasznie raziło słońce. Popatrzę jak wyjdę z suczyskiem połazić

 

A mi terapia potrzebna , taka porządna .
Dzisiaj moja córcia przekazała nam taką wiadomość , że do teraz nie doszłam do siebie

 

Bo ty niespotykanie spokojny człowiek jesteś
To popatrz! Koniecznie! Tam krzaczorów już nigdy więcej nie będzie! A co zasiejemy za sąsiedzką zgodą?

Ty potrzebujesz terapii tak samo jak ja!!!

A daj spokój Ewcia!!! Czas było przywyknąć do mądrości młodych i gniewnych

 

Ale ona się wyprowadza Moja mała dziewczynka idzie w świat . Chyba tego nie strawie

 

Oj! Ewcia!! Odpępowiłaś już w swoim życiu dzieci! Masz doświadczenie! I wiesz, że to jedyna droga, dobra droga!
Nie może być inaczej kochanie!!!!
Ale nas sie nie pozbędziesz!!!! Gwarantuję

 

Trzeba się z ta wiadomością oswoić jak najprędzej i znaleźć jakieś dobre strony tej decyzji Ewo Dacie radę Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za słowa , że o wiele gorzej jest zostać z rodzicami !!! I dla dziecka i dla rodziców!!! Bedzie oki

do głowy mi przyszły pokrzywy lub oset , po przyczepionych rzepach albo bąblach będę wiedział kto się do nas zakrada a i nikt nie wykradnie z nich soczku schowanego przez troskliwą sąsiadkę

 

Tak wiem , ale ona to takie oczko w głowie mamy , może dlatego, że najmłodsza . A jak pomyślę, że zostane ż moim mrukiem
sama , nie strawie tego na trzezwo

 

Ja jestem miejska dziewczyna! Dlatego z pokrzywami i innymi dziwami radzę sobie bez pardonu Nie zważając na naturalne konsekwencje. Zatem lepiej żebyś w pobliżu nie miał czegoś bardziej szlachetnego.
A co do soczków! To twoja troskliwa sąsiadka raczej napełni, jak już wypije bez pozwolenia.
Ale jakie soki? Żadnych tam do tej pory nie było

Strawisz, nie masz wyjścia. A seta dla jasności myślenia i kurażu nie zaszkodzi

 

No pyszne w dzień po .................
Z kiszoneczek

 

Tym razem seta to za mało , chociaż ja nie pijąca jestem Ostatni raz piłam 7 lat temu , jak się dowiedzieliśmy ,że synowa w ciązy jest . Opijaliśmy wnuka , jest wnuczka Sylwester był , matko następnego dnia , jak mi opowiadali , co robiłam , to
powiedziałam nigdy więcej , ale nie wiem , czy słowa dotrzymam ,

 

ale po co to robisz?
Marzenka tu trzyma cały zapas dla Ciebie!
Lepiej byś coś popędził A wszystko co trzeba, na farmie jest!

Oj Ewcia!!!! 7 lat!!! To cud!!! Sama widzisz! Lepiej częściej a mniej!
Wtedy cudów nie ma, a i człowiek więcej pamięta