Unga-Bunga

Ona po śląsku mówiła....a ja nie zawsze rozumiałam i musiała tłumaczyć.

 

Masz rację, ja też nie zawsze w 100 % rozumiem śląski, czasem proszę o tłumaczenie z naszego na nasze, mówić to Norbi by nas musiał uczyć, ale lubię tą gwarę, w końcu tu się wychowałam i mieszkam
potrafi czasem oddać w 200% co człowiek czuje

 

Po śląsku to ja nic nie rozumie, ale czasami się domyślam Raz tylko byłam na śląsku, na weselu, oj działo się

 

Jak to na weselu...
sztachetami chyba się nikt nie tłukł, bo to raczej domena górali....

 

Nie, ale wesele trwało kilka dni , a ja nie przyzwyczajona i padłam na twarz


Reklama w kinie...dopisanie punktów trochę trwa, ale dopisało

 

Po prostu brak treningu
też bym padła, i to w pierwszy dzień,
ostatnio mam słabiutką głowę, trzeba zacząć trening przed sezonem
ale kiedy tu trenować, jak człowiek zza kierownicy nie wysiada, prawda taka, że wszędzie mam daleko i bez samochodu ani rusz
autobus jeździ co godzinę (częściej w godzinach szczytu) nie przypominam sobie kiedy tym jechałam

 

Zaraz zbieram xxl i czas na mnie Dobranoc

 

A czy to moja wina, że niektórzy celowo tak piszą, żeby się kojarzyło? Ale w jednym masz rację. Nikt nie lubi być traktowany niepoważnie. Moderatorzy też.

 

Dobri WBW
moje korzenie wywodza sie z prastarego miasta Kalisz ale od kilku wiekow czesc mojej rodziny osiadla tu na Slasku i jestem z tego bardzo dumny ,ze moge sobie szprechac po naszymu i sie tego nie wstydza bo to moj jezyk ktorego uzywam na codzien czy to w pracy i domu

 

Witaj Krajanie.. jak to się czasem składa, jak bielizna po praniu Rodzina mego ojca od "zawsze" mieszkała w Kaliszu, ja się też tam urodziłam i wychowałam, wyjechałam jako 19- latka.. i pewnie dlatego to dla mnie nadal najpiękniejsze miasto. Jedna z ciotek wyszła za "Hanysa" i gwara śląska nie jest mi całkiem obca, rozumiem, choć mam opory by się posługiwać, no chyba że na przyjęciu rodzinnym.. po upływie stosownego czasu

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
NIE przyjmuję do wiadomości oświadczenia naszej Oreczki!!!!!!
Bardzo Cię proszę Oreczko, żebyś była tu z nami na dobre i na złe.

Ktoś wspomniał Olę - mam pytanie w związku z tym -czy Ola wróci do nas? A może powtórnie uruchomi radyjko?

Idźcie zagłosować na rodzaj paszy dla niektórych zwierzaków.
Ja osobiście jestem "za", bo np. takie kury są na targu po ok. 300sg i jest to najniższa cena za zwierzaka - mogły by trochę podskoczyć.

 

Na poważne traktowanie , że już nie wspomnę o szacunku często pracuje się latami.
Zawsze myślałem , że to Moderator jest dla Usera , a nie odwrotnie.
Jak widać nie wszędzie.
Kusi mnie , ale nic więcej nie napiszę , bo nie mam zamiaru podkładać się teraz i dać dzikiej satysfakcji co poniektórym empatycznym.
Dodatkowo mógłbym przyczynić się do zamknięcia kolejnego wątku.
Takie mamy czasy.
Nie tym razem.

Bry weekendowe.

 

Pochmurny dobry wieczór
Marian,nic nie wiem o Oli
a kur za 300 sg nie widziałam od pół roku

 

Dobry wieczór

Nie zagłosuje Od wybalansowania gry są twórcy i nie będę ingerować w dalsze jej losy. Sami powinni wiedzieć co jest lepsze i jak grę urozmaicić. Za to mają płacone
Z pomysłami graczy rzadko się zgadzam i uważam ,że gra powinna mieć jakąś ciągłość i być przemyślana. Co gracz to inny pomysł

 

na tym forum wszystko jest wywrócone do góry nogami a chlebodawcy żadnych praw nie mają, maja tylko kasę wydawać,ale bez dobrej zabawy i frajdy portfele zamknięte ale ja nie o tym

Apel
Oreczko wracaj nie ma co się przejmować, zawsze ktoś będzie niezadowolony, a patrz ile ludków Cię lubi i nie chce sie pogodzić z Twoja decyzją i tak za dużo tu się złego dzieje i jeszcze Ty mi zmartwień dokładasz

 

Dzień dobry
Siedzimy sobie w dużej grupie...coś w rodzaju zebrania. Jedna z pań dostaje wiadomość z przedszkola,żeby jak najszybciej odebrać dziecko. Po chwili wraca z malcem, wchodzi do pokoju i poszturchuje go by ładnie przywitał się z dorosłymi. Mały staje na baczność i głośno...prawie recytując mówi

"Dzień dobry stare bobry, co u was słychać bo u mnie w przedszkolu sraczka "

Matka czerwona jak burak... niektórzy zdębieli , a ja dostałam ataku śmiechu i jeszcze mi nie przeszło

Do moderatora Musiałam użyć niedopuszczalnego słowa bo tak było.

 

Dzeń dobry WBW
Gosia...., padłam, a monitor do czyszczenia
sama wyczyszczę
no cóż, dzieci na ogół powtórzą, to co usłyszą
u mnie jak córa była mała, a mąż gdzieś wychodził i nie chciał/mógł jej powiedzieć gdzie, to mówił "idę na gołe baby"
pewnego razu w sklepie padło pytanie z ust 4-latki na cały głos "Tata, to kiedy idziemy na te gołe baby?"

 

Witajcie ungusie.

Grakulko u mnie w okolicy też tak czasem mówili Ale to były inne czasy i jak dziecko tak powiedziało to nikt policji nie wzywał tylko się śmiał...

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Jak tam Wam poszło z eventem? Myślę, że nie ma wśród nas takiej osoby, która by nie ukończyła jeszcze eventu.
Dobrze handluje się na targu. Nie wiem dlaczego ludziska nie sieją, tylko na siłę kupują towary.
Przecież ten event był niesamowicie łatwy i do zrobienia góra w 2 dni (oczywiście dla tych z niższych lvl-i)


Wszyscy macie pozdrowienia od Magdy. Nie może się doczekać, żeby coś popisać z nami.

 

zadziwię Cie jeszcze nie zaczęłam
jutro zrobię, na znak protestu kombajnu nie kupuję